. : strona główna : .

ZAPRASZAMY NA NOW¡ STRONÊ  KTO    

www.kto.klodzko.pl

. : strona główna : . . : PROJEKTY : .   PROJEKTY / Forum Edukacyjne . : strona główna : .
ŻĄDAMY LEPSZEJ JAKOŚCI NAUCZANIA! I wyższych wynagrodzeń dla nauczycieli.

ŻĄDAMY LEPSZEJ JAKOŚCI NAUCZANIA! I wyższych wynagrodzeń dla nauczycieli.
W sali teatralnej Gimnazjum nr 14 we Wrocławiu zebrało się ok 100 młodych uczestników Forum, z różnych miejscowości, głownie gimnazjaliści i licealiści + kilku przedstawicieli "młodzieży starszej", czyli profesury i Kłodzkiego Towarzystwa Oświatowego, którzy najwyraźniej woleli po raz kolejny nie zamęczać się analizami pedagogiczno-strukturalnymi.
Co należy zmienić w polskiej oświacie? Początkowa cisza na sali szybko przerodziła się w dynamiczną dyskusję z wielowątkowymi wypowiedziami, kontrami i komentarzami. Nie przypadkiem na Forum znalazła się młodzież aktywna i względnie wygadana, ale i tak prowadząc tę debatę sądziłem, że będę musiał "wyciskać" jakiekolwiek głosy, tymczasem - jak się przekonałem - zręczne wyrywanie mikrofonu było o wiele trudniejszym zadaniem.
Polska oświata to pojęcie niezwykle obszerne, o którym można godzinami rozprawiać teoretycznie, praktycznie, patrząc od góry i od dołu, ze środka i z zewnątrz. Ogólna atmosfera, jaka wytworzyła się podczas panelu młodzieżowego pozwoliła nam rozmawiać o oświacie jak najbardziej od dołu, ze środka i praktycznie. A ponadto - co szczególnie warto podkreślić - niezwykle racjonalnie i spokojnie. Porównując emocje np. sejmowe (chociażby w niedawnej kwestii tzw. mundurków) z tymi na naszej sali teatralnej, można było odnieść wrażenie, że medialno-polityczne lamentacje nie mają nic wspólnego z pragmatyzmem i spokojem tych, których przecież to wszystko dotyczy, czyli młodych ludzi.
Co takiego szczególnie męczy najważniejszych uczestników polskiej oświaty? Podczas debaty pojawiło się kilka głównych tematów:

System oceniania - XIX wiek.
Skala 1-6 jest zdaniem młodzieży niesprawiedliwa i nieefektywna albo gorsząca i zniechęcająca (także nauczycieli). Numerki stawiane okazyjnie, bądź w systemie studenckim, czyli podczas stresujących zaliczeń semestralnych, nie odzwierciedlają rzeczywistej wiedzy i umiejętności uczniów, wprowadzają zbędną nerwowość, bałagan organizacyjny oraz elementy przypadkowości (mam zły dzień, dostanę pałę, która istotnie wpłynie potem na średnią i będzie to taka "prawda statystyczna" o mnie jak w tym powiedzeniu - statystycznie ja i mój pies mamy po trzy łapy).
Ponadto - mówili uczniowie - jeśli każą mi nauczyć się 10 słówek i nauczę się 6, to jakim prawem mam być uznawany za debila, a ten, który nauczy się 7 już jest dobry lub nawet dobry + ?! Obowiązujący system oceniania został przez młodych debatantów uznany za skrzypiący archaizm - tak jakby ktoś posługiwał się liczydłem w dobie komputerów. Padła propozycja aby całą polską oświatę wyposażyć w już funkcjonujący w różnych szkołach system punktowo-ocenowy, który zachęca do spokojnej i systematycznej pracy i uczy swoistej ekonomii procesu nauki i pracy.

Kwalifikacje zawodowe nauczycieli - lepiej płacić i więcej wymagać
"Drogie dzieci, nie chce mi się dzisiaj prowadzić lekcji, idźcie sobie do świetlicy albo poodrabiajcie lekcje". Kolejny cytat: "Nie wiem jak poprowadzić tę lekcję, róbta co chceta". Jeśli pani od angielskiego nie wie jak przeprowadzić zajęcia, to niech przynajmniej mówi do dzieciaków przez te 45 minut po angielsku co robiła wczoraj, co powiedział mąż i co kot dzisiaj zjadł na śniadanie. Młodzież podała także kilka przykładów ewidentnego "przyłapania" nauczycieli na błędach merytorycznych. Takich relacji pojawiło się kilka - wszystkie wywoływały na sali reakcję: u nas też, u nas też? Drogi Czytelniku nie obrażajmy się na dzieciaki, że tak się skarżą. Oczywista, że każdy może mieć zły dzień, popełnić błąd itd. Niemniej jednak pojawiła się podczas debaty propozycja okresowego sprawdzania kompetencji nauczycielskich w systemowej i zorganizowanej formie różnego typu testów czy rozmów sprawdzających zarówno z zakresu merytoryki nauczania jak i psychologii relacji z podopiecznymi. Co ciekawe, punkt ten (tak samo jak postulat płacowy) zabrzmiał na młodzieżowej sali całkowicie jednakowo jak na sali nauczycielskiej.
Młodzież czuje i widzi jak beznadziejna płaca w zawodzie nauczycielskim pustoszy polską szkołę - negatywnie selekcjonuje rynek edukacyjny, a tych potencjalnie ambitnych pedagogów pognębia skutecznie wywołując w nich permanentną frustrację. Postulat był prosty: podnieść pensje nauczycielskie i to co najmniej dwa razy. W zamian za to oczekujemy porządnej i solidnej nauki.

Podział na gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne - kłopotliwa zmiana
Tu chyba najdłużej toczyła się dyskusja. Zwracano uwagę na taki, zdawało by się z punktu widzenia systemu, mało istotny element brutalnego zrywania wszelkich więzi koleżeńskich i emocjonalnych powstających między dzieciakami a także nauczycielami i podopiecznymi w okresie nauki w gimnazjum. W ogóle okazało się, że to gimnazjum jest najpiękniejszym okresem w edukacyjnej wędrówce przez system oświatowy. Trzy lata i trzy lata, czyli właściwie nigdzie porządnie. Inaczej bywa w zespołach szkół, gdzie ci sami nauczyciele i uczniowie (w większości) pozostają ze sobą do matury, ale to nie są liczne przypadki. Trzy lata to za mało aby kogoś wyedukować, nie zaś jedynie zrealizować program. Ponadto podniesiono (gromko potwierdzany przez całą salę) problem "małej matury", czyli egzaminów gimnazjalnych. Niektóre głosy nawet (i chyba słusznie) stawiały egzamin gimnazjalny ponad maturą zarówno ze względu na trudność jak i znaczenie. W przeciwieństwie do matury egzamin ten jest "niepoprawialny" a jednak decyduje o dalszej drodze absolwenta, czyli o możliwościach zapisania się do gorszych lub lepszych liceów. Matura jaka jest, taka jest, ale prawo wstępu na studia daje. Do liceum zaś liczą się jedynie punkty. Nie padły podczas debaty żadne głębiej przemyślane postulaty jak tę sytuację poprawić. Trzeba coś z tym zrobić, a jak, to już problem posłów i urzędników.

Mundurki - uszczęśliwianie na siłę
"Moja mama wyśle panu Giertychowi rachunek za mój mundurek" - właściwie tylko raz padło nazwisko ministra edukacji. Sala bynajmniej nie pęczniała od metaforyki politycznej, raczej rzeczowo zastanawiano się co z tym pasztetem (mundurkami) zrobić, skoro już się pojawił. Generalnie młodzież jest na przeciwna przymusowemu mundurowaniu, ale nie jest to NIE anarchiczne. Ktoś nawet zauważył, że może rzeczywiście dzięki temu pozbędziemy się ze szkół rewii mody markowych ubrań w cenie pensji nauczycielskich, nonszalancji i obnoszenia się z antyestetycznymi manierami. Jeśli my będziemy musieli nosić "stroje jednolite" to może i nauczyciele też powinni? Zwłaszcza, że niektóre nauczycielki jako żywo także noszą przysłowiowe pępki na wierzchu a panowie nauczyciele często są chodzącymi antywzorcami elegancji - delikatnie mówiąc. A co z ubraniami na zmianę np. po WF-ie pytali chłopcy? Skarpetki, przepocone koszule... Ileż tego ma być, a jeśli sporo to za co?
Konkluzja: znieść obowiązkowość mundurowania uczniów, proponować natomiast sensowne i estetyczne rozwiązania, tak aby wszyscy sami chcieli nosić ujednolicone stroje bez zabijania indywidualności (np. każdy mógłby dodawać coś od siebie, chociażby krawat czy inny kwiatek w butonierce).

Samorządność uczniowska - najskuteczniejsza metoda wychowawcza
Za coś czy bezinteresownie? W debacie brali udział akurat ci aktywni w samorządach, więc temat na krótko, ale jednak rozgrzał nieco atmosferę. Szef pewnego samorządu uczniowskiego wskazywał na przykry dla niego fakt zupełnego ignorowania przez dyrekcję szkoły i nauczycieli jego aktywności i zaangażowania. Może jakaś pochwała, wpis do świadectwa? Inni zarzucili mu interesowność, podejście quasi korupcyjne i brak zrozumienia istoty postawy obywatelskiej. W efekcie szybkiej wymiany argumentów i kontrargumentów uzgodniono, że każdy powinien angażować się w życie swojej społeczności bezinteresownie, ale system (czyli władze i nauczyciele) musi to doceniać i zauważać. Przecież w każdym państwie istnieje honorowy sposób wyróżniania osób zasłużonych w wymiarze zupełnie niematerialnym, jak chociażby wręczanie orderów. Czy bohaterowie ryzykują życiem dla ojczyzny po to, aby dostać order?
Samorządność uczniowska powinna być popierana i wspierana przez szkoły w sposób znacznie intensywniejszy niż obecnie.

Sport - albo porzÄ…dnie, albo wcale
Pod koniec debaty krótko wspomniano jeszcze o problemie sportu w szkołach, którego zasadniczym mankamentem jest powszechne już zwalnianie uczniów z zajęć WF-u przez rodziców lub lekarzy. Rośnie nam społeczeństwo niedołężne fizycznie czy może cała aktywność sportowa młodzieży przeniosła się poza szkołę, gdzie nie ma przykrej konieczności spędzania kilku lekcji po zajęciach sportowych w stanie łagodnie mówiąc nieestetycznym? To zresztą tylko jeden z wielu problemów wynikających z godziny WF-u w środku dnia. Z uwagi na kończący się czas debaty nie było możliwości dopracowania do końca wynikających z tych obserwacji tez i wniosków, ale już samo wskazanie problemu powinno skłaniać do myślenia.

Nie zdążyliśmy porozmawiać o bezpieczeństwie, patologiach, kulturze, przedsiębiorczości, patriotyzmie, religii, klasach licznych bądź nielicznych, bibliotekach, stołówkach, rzecznikach praw ucznia, szkolnych pielęgniarkach, dokarmianiu, stypendiach, podręcznikach, informatyce, matematyce na maturze, korepetycjach itd. Być może w odczuciu młodzieży nie są to problemy pierwszorzędne, co wcale przecież nie oznacza, że nie są istotne.

Podsumowując jednym zdaniem: warto rozmawiać i wspólnie zastanawiać się nad losem polskiej oświaty. Dialog może być tylko twórczy. Oby tak się stało.
 
Autor: Piotr Bobr - FTM.

Data Projekt
2008-12-10 V Forum - okrągły stół oświatowy
2008-12-10 Ogólnopolskie Forum Edukacyjne Równać Szanse
2008-04-28 Sposoby na równe szanse, czyli Regionalne Forum Edukacyjne - trzy spotkania
2008-04-27 Galeria - IV Regionalne Forum Edukacyjne - Åšwidnica-Milicz-Opole
2008-04-18 PROGRAM - IV Regionalne Forum Edukacyjne Równać Szanse - Świdnica-Milicz-Opole
2007-05-15 ŻĄDAMY LEPSZEJ JAKOŚCI NAUCZANIA! I wyższych wynagrodzeń dla nauczycieli.
2007-05-15 III Regionalne Forum Edukacyjne Równać Szanse
2007-05-15 O III Forum Edukacyjnym...
2007-05-15 Wędka, czy ryba? Czyli jak wyrównywać szanse edukacyjne młodzieży z małych miejscowości.
2007-05-14 Galeria - III Regionalne Forum Edukacyjne - Kłodzko/Wrocław 2007
2007-04-20 III Regionalne Forum Edukacyjne - Kłodzko/Wrocław 2007 - program
2006-06-13 Galeria: II Regionalne Forum Edukacyjne - Wrocław 2006
2006-03-24 II Regionalne Forum Edukacyjne - Wrocław 2006
2005-04-24 Dzieci kapitana Granta wyrównują szanse
2005-04-15 Regionalne Forum Edukacyjne - Wrocław 2005
2005-03-22 Opis programów prezentowanych na Regionalnym Forum Edukacyjnym 2005
2005-03-22 Regionalne Forum Edukacyjne - PROGRAM FORUM
2005-03-21 O programie Równać Szanse
. : strona główna : . Wtorek - 16 kwietnia 2024 r. - odwiedziło nas 33765 go¶ci od 22.10.2004 r. :: zobacz strone :: . : strona główna : .